wtorek, 18 sierpnia 2015

Od Severyl do Miko

- Jak to?! - Byliśmy oszołomieni, ale zarazem wkurzeni, ponieważ był to jedyny udany związek naszej córki.
- Wiesz chociaż dlaczego go wygnali? Spytałam.
- Alfy milczą jak grób, i mówią, że nie byłam jego rodziną, dlatego nie mam uprawnień aby się tego dowiedzieć... - Szlochała.
- Zobaczysz... W końcu wszystko się ułóży... - Pocieszałam ją.
- A ja zostanę "starą panną"!!! - Rozkleiła się.
Nie mogłam już patrzeć na cierpienie córki, więc ją przeprosiłam i poszłam do domu.

< Miko? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...