wtorek, 18 sierpnia 2015

Od Deathre do Mystic

* Następnego dnia *
Kiedy wstałam przede mną leżał jeleń.
- Dzień dobry ! - usłyszałam głos.
Był to Mystic.
- No witam - rzekłam i razem zabraliśmy się do jedzenia
- Idziemy na spacer ? - zaproponował kiedy skończyliśmy
- Chętnie - odparłam i razem ruszuliśmy w stronę jeziora
Pobawiłam się trochę wodą.
Szczerze mówiąc ja i Mystic mieliśmy wiele wspólnego.
- Opowieszmi trochę o sobie ? Jak się tu znalazłeś ? - zapytałam naglę

< Mystic ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...