poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Od Erzy do Energy i Nehariki

Tak? Ciekawe, co powie jego żona o tym, że ma ze mną dzieci? Nie uwierzy, że coś mu podałam.... Było późno, więc poszłam spać...
* Następnego dnia*
Poszłam coś upolować, a po skończeniu postanowiłam zrealizować moją zemstę... Spotkałam ich nad wodospadem....
- Cześć Neh! Witaj, Energy... - przywitałam ich z uśmiechem
Widać było, że Energy jest zdenerwowany....
- Neh może sobie pójdziemy, gdzie indziej? - zaproponował
- Jeszcze jej tego nie powiedziałeś kochanie? - spytałam
- Kochanie?CO ma znaczyć?! - warknęła na nas, odsuwając się od basiora
- To, że ja jestem w ciąży, a ojcem moich szczeniąt jest twój mąż, który wczoraj się ze mną przespał - odparłam - Jeśli nie wierzysz, że jestem w ciąży to możemy pójść do medyka....
Neharika była zdruzgotana...
- Ja....To nie było tak jak myślisz...... - zaczął się tłumaczyć Energy
- Jak to??" Erza zróbmy to... Neh jest strasznie nudna...Mam jej dość...." tak mi mówiłeś.....
- Zostaw mnie! Nie chcę cię znać!! Z nami koniec!! - warknęła i odleciała....
Udało się zrealizować plan... Neharika uwierzyła mi i nic ją nie przekona...
Energy ją szukał, ale na daremno....
- Coś ty zrobiła?! - warknął zrozpaczony
- Ja? Nic, powiedziałam prawdę... Żegnam.... Jak coś kochanie nie będzie mnie przez kilka dni...
Po czym zniknęłam z uśmiechem....
<Energy???Neharika??? P.S. Do Erzy jak na razie nic nie pisać.. Idzie odwiedzić ciotkę xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...